czwartek, 23 października 2014

9. Młodzi kontra Świat (Festiwal Kamera Akcja, cz. II)

"We Are the Best!" absolutnym wygranym Festiwalu Kamera Akcja. Bądź co bądź, tegoroczna edycja podpowiadała zainteresowanie się alternatywami, toteż większość seansów umknęła mojej uwadze. Pojawiłam się na zaledwie trzech projekcjach (może aż trzech, gdyż fakt faktem, wszystkie trzymały wysoki poziom), lecz w największym stopniu porwał i zauroczył najnowszy Moodysson. Niech prostym, a zarazem treściwym argumentem będzie następująca myśl: nie potrafię sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek wcześniej wyszłam z kina w tak wyśmienitym, wybornym nastroju. 


Jestem fanką nieskomplikowanych historii. Ta akurat koncentruje się na trzech dorastających dziewczynkach, Klarze, Bobo i Hedvig. Ekstrawaganckie w wyglądzie, ubiorze, zachowaniu, tworzą zamkniętą, hermetyczną grupę autsajderek, których okres dziecięcy przypadł na lata 80 XX wieku. Aby pokazać swoją odmienność, wykorzystując doskonale świadomość tego, że punk is not dead, zakładają zespół muzyczny i nawet brak predyspozycji nie stoi na przeszkodzie do spełniania ich skrytych, cichych marzeń. Bronią się przed pospolitością, dzielą wzloty i upadki, poznają się bliżej ze światem. 


Rozkwit przyjaźni, tej niepozowanej, autentycznej, uwznioślonej wzorcami oraz ideałami, śledzi się z rozrzewnieniem. Pewne okoliczności i sytuacje, w których znalazły się bohaterki, są także wycinkami z przeszłości odbiorcy. Zabierają w sentymentalną podróż po miejscach nam bliskich, budząc wspomnienia. 

Istotnym czynnikiem odpowiadającym za jakość obrazu jest poczucie humoru. Błyskotliwe dialogi znakomicie brzmią. Bystrość nastolatek, komentowanie wszystkiego, co je otacza w sposób lekki, kąśliwy, z domieszką ironii, dodaje właściwego smaczku. Tempo akcji ani na moment nie ustaje, każde zdarzenie napędza to nadchodzące, co dowodzi zachowaniu płynności i konsekwencji w fabule. Reżyser ma wyczucie chwili, można rzec. Poświęca debiutującym aktorkom uwagę, wydobywa z nich naturalność. Grają one przekonująco i miarodajnie. Czegóż trzeba więcej?


Profesjonalizmu i oryginalności uczmy się od Moodyssona. Szwedzkiemu twórcy nie wyczerpuje się zapas pomysłów, wciąż świetnych, nowatorskich. W porównaniu z "Fucking Amal" czy "Lilją 4-ever", "We Are the Best!" jawi się jako szalenie optymistycznie rozpoznany i przedstawiony problem dorastania. Króluje żart, króluje dystans. To są zupełnie nowe wrażenia, których nie pomyślałabym, by próbować łączyć z reżyserem kojarzonym z posępniejszymi, mniej wesołymi przedsięwzięciami. 

piątek, 17 października 2014

8. Wokół kina (Festiwal Kamera Akcja, cz.I)

Nastał czas podsumowań. Pobyt na Festiwalu Kamera Akcja w Łodzi dobiegł końca. Pora zreferować zdarzenia, przybliżyć atmosferę miejsca, niewykluczone też, że zachęcić do wglądu w strukturę, pracę czy funkcjonowanie tak rozwojowej, sukcesywnie usprawnianej imprezy. Pierwsza część relacji dotyczyć będzie okołofilmowych inicjatyw, które w sposób zupełnie nieoczekiwany zawładnęły moim harmonogramem. 

Fast Dates


Kuba Mikurda, Błażej Hrapkowicz, Anna Bielak, Kuba Armata, Joanna Jakubik, Marcin Adamczak, Kaja Klimek
W sobotni poranek dostąpiłam zaszczytu poznania ludzi z branży (dziennikarzy, producentów, krytyków filmowych). Koncept przeprowadzenia cyklu rozmów z profesjonalistami od samego początku sprawiał wrażenie precyzyjnie zaplanowanego. W efekcie zgromadził wcale niemałe grono rozpłomienionych blogerów-amatorów. Piętnaście minut dyskusji, żartów oraz pytań przypadających na konkretnego gościa minęło błyskawicznie, a forma randek, niezwykle zmyślna, świeża, przypadła mi do gustu.

"Międzynarodowy sukces Idy. Case Study"

Ewa Puszczyńska, Magdalena Malisz, Wenancjusz Szuster, Ewa Stusińska
Warsztatom poświęconym "Idzie" czegoś zabrakło, bez dwóch zdań. Choć nie zamierzam polemizować z członem merytorycznym spotkania, tak muszę dodać, że spodziewałam się nieco innej realizacji tematu. Nie otrzymałam odpowiedzi na nurtujące pytanie o powodzenie dzieła filmowego w kontekście nagradzanej produkcji Pawlikowskiego. Jednak pokazywanie i wydobywanie różnic, a także treści z ogólnoświatowych plakatów, zwiastunów, przykuwało wzrok. 

"Krytyk w markecie"

Joanna Tereszczuk, Joanna Łapińska, Michał Pabiś-Orzeszyna, Kuba Armata, Anna Bielak
Na panel ten udałam się spontanicznie, z potrzeby zrozumienia zasad aktywności rynkowej. Nie znam praw marketu, aczkolwiek tocząca się debata dała podstawową wiedzę, którą zapewne spróbuję poszerzyć. Obszar rozważań skupił dwa kręgi: recenzentów i dystrybutorów. W trakcie wymiany zdań zorientowałam się w wielowymiarowości całej machiny. Jeśli o mnie chodzi, mogłabym tak trwać znacznie dłużej. 

"Jak zrobić wywiad z Justinem T.?"

Mariola Wiktor
W niedzielę trzeba było wracać. Idealnym pożegnaniem poprzedzającym zlot blogerów okazały się warsztaty ubarwione przyjemnymi historiami, anegdotami, opowieściami traktującymi o prawdzie tej konkretnej specjalizacji dziennikarstwa. Rezolutność Marioli Wiktor fascynuje, podobnie jak jej dążenie do osiągnięcia celu w prowadzeniu konwersacji ze znanymi osobistościami. Najwidoczniej zadawania właściwych pytań nauczymy się głównie dzięki praktyce oraz umiejętnościom obserwowania i badania reakcji drugiego człowieka. 
Fot. Marta Strzelczyk / Alone Photography

sobota, 4 października 2014

7. Hej, przygodo!

Mej miłości do kina, jak dotąd, nie udało się wyrazić udziałem w festiwalu filmowym, którego zasięg, większy oraz bardziej natężony, integrowałby całkiem pokaźną liczbę gorliwych pasjonatów-uczestników. Możliwość otrzymania akredytacji zrodziła zainteresowanie, z kolei sam moment przyznania jej objawił zafascynowanie. Trwa ono do dziś, procentując napisaniem tej publikacji, a raczej zapowiedzi imprezy, na którą nie potrafię się doczekać.



Piąta edycja Festiwalu Kamera Akcja w Łodzi rozpocznie się dziewiątego października, więc już niebawem, a zakończy dwunastego października w niedzielę. Uczestnictwo w tak intrygującym wydarzeniu pozwoli nam, silnie prosperującej społeczności blogerów, ponownie się zobaczyć, spędzić owocnie i jakże ambitnie wspólny czas, wypełnić go serią rozmów i pogawędek, uwzględniając przede wszystkim obecność na wielu projekcjach, warsztatach oraz panelach dyskusyjnych.

W urozmaiconej ofercie udostępnionej przez organizatorów trudno o eliminację. Program obejmują sekcje: pokaz otwarcia ("Mommy", reż. Xavier Dolan), pokaz zamknięcia ("Dzikie historie", reż. Damian Szifron), pokazy przedpremierowe ("Lewiatan", reż. Andriej Zwiagincew; "We are the best", reż. Lukas Moodysoon; "Zimowy sen", reż. Nuri Bilge Ceylan). Będzie można pochylić się nad pełną wersją "Nimfomanki" Larsa von Triera, zwrócić uwagę na twórczość reżysera-społecznika, Kena Loacha, w jego dwóch dziełach ("Jestem Joe", jak również widziany i zrecenzowany przeze mnie "Klub Jimmy'ego"). "Ryczący lew. Złota era Hollywood" to przegląd dawnych klasyków wytwórni Metro Goldwyn Mayer. Tymczasem fanom egzotycznych klimatów proponuje się kino kostarykańskie, a dla entuzjastów Stanleya Kubricka mam dobrą wiadomość - przewidywany seans cenionego "Lśnienia" oraz dokumentu zatytułowanego "Room 237". 

Obok warsztatów z twórcami, artystami, dziennikarzami, kierownikami produkcji, młody krytyk nie powinien przechodzić obojętnie. Słowa profesjonalistów wraz z każdą poradą czy nauką mogą okazać się niezwykle budujące, przydatne. Ja mam w planach pojawić się na spotkaniach z: Mariolą Wiktor ("Jak zrobić wywiad z Justinem T.?"), Magdą Malisz i Wenancjuszem Szusterem ("Międzynarodowy sukces Idy. Case Study"). 



Życzyłabym sobie, aby Festiwal Kamera Akcja stał się moją małą tradycją, eventem obowiązkowym. Chcę rokrocznie powracać do tego miasta z jak najlepszymi wspomnieniami.